Ile może kosztować żona? Przecież żyjemy w XXI wieku i ślub bierze się z miłości lub rozsądku, licząc, że lepiej iść przez życie we dwoje niż w pojedynkę… Tak się przynajmniej może wydawać przeciętnym, średnio zamożnym ludziom Zachodu. Violetta Rymszewicz w swoim reportażu Ile kosztuje żona? Mroczne sekrety rynku małżeńskiego pokazuje, że takie śluby, które są wynikiem wolnej woli obu stron i w każdej chwili można je przerwać rozwodem, są przywilejem niewielkiej ilości kobiet oraz normą dla nielicznych mężczyzn.
Violetta Rymszewicz zabiera nas w podróż po wielu zakątkach świata, pokazując rozmaite małżeństwa oraz, przede wszystkim, rolę kobiet w różnych kulturach. Rozpoczyna jednak od mężczyzn, którzy od kobiet wolą lalki. Ci mniej zasobni zadowalają się zwykłymi plastikowymi lalkami do seksu. Zamożniejsi mogą kupić sobie partnerkę szytą na miarę swoich oczekiwań, nie tylko spełniającą standardy urody, ale i potrafiącą, dzięki sztucznej inteligencji, zabawić ich rozmową na ulubione tematy.
Kupowaniem partnerek poświęcone są również kolejne dwa rozdziały reportażu. Pierwszy mówi o handlu dziewicami, gdyż w niektórych krajach błona dziewicza nadal jest warunkiem koniecznym, by móc poślubić kobietę, w innych zaś mężczyźni wciąż wierzą w leczniczą moc seksu z dziewicą. I choć handel kobietami wydaje się barbarzyńskim obyczajem z dalekich zakątków świata, z publikacji Violetty Rymszewicz dowiadujemy się, że targi dziewic odbywają się również w cywilizowanej Europie.
Trzeci rozdział poświęcony kupowaniu żon opisuje mężczyzn z naszego kręgu kulturowego, którzy marzą o czasach, kiedy zadaniem kobiety była troska o dom. Takim mężczyznom nie odpowiadają kobiety zajęte karierą zawodową, więc kupują sobie żony, które chcą uciec z krajów, w których mieszkają i gotowe są, za cenę bezpieczeństwa i stabilizacji, zrezygnować z marzeń o karierze.
W kolejnej części reportażu autorka zabiera nas do krajów Azji i Afryki, w których to nie mężczyzna, tylko rodzice panny młodej muszą wyłożyć pieniądze, by do ślubu doszło. Do krajów, w których kobieta, nawet z dużym posagiem, nie ma prawa do dysponowania pieniędzmi, a jednak bez względu na to, jak traktowana jest przez męża, woli ten los, niż wdowieństwo. Wdowy bowiem nie mają w tych krajach żadnych praw i często jedynym ich zajęciem, pozwalającym przeżyć jest prostytucja. I choć na skutek usuwania ciąż, z których urodziłyby się córki, kobiet tam jest zdecydowanie mniej niż mężczyzn, ich pozycja się nie zmienia.
Po krótkiej wyprawie w bardziej dla nas egzotyczne części świata reporterka powraca do krajów Zachodu, gdzie również mężczyźni posiadają władzę nad kobietami. Choć na ogół łatwo się rozwieść, kobiety zarówno w Polsce, jak i innych krajach globalnego Zachodu wciąż mają problemy zarówno z wyegzekwowaniem alimentów na dzieci, jak i pieniędzy, które „przecież im się nie należą, skoro to mąż zarabiał na życie”. I choć teoretycznie zakłada się równość płci, to jednak alimenciarze spotykają się z powszechnym zrozumieniem, a mężowie znęcający się nad żonami karani są bardzo łagodnie.
Ostatni rozdział Ile kosztuje żona? poświęcony jest mężczyznom, którzy nienawidzą kobiet, czyli incelom. Autorka opisuje żądania mężczyzn składających się na tę społeczność, przedstawia czytelnikom dwóch idoli społeczności, a także opisuje próby podejmowane przez inceli w celu zwiększenia swojej atrakcyjności i próby przedstawiania im innych wzorców męskości.
Na niespełna trzystu stronach Violetta Rymszewicz przedstawiła losy kobiet: żon i wdów w różnych kulturach; opisała, czym jest instytucja małżeństwa w różnych krajach. Opisała również mężczyzn – zarówno tych, którzy szukają żony idealnej, czyli dokładnie takiej, o jakiej marzą oraz tych, którzy o całe zło, jakie ich spotyka, obwiniają kobiety. Wszystko to przedstawiła tak, że, choć lektura jest momentami bolesna, trudno się od niej oderwać. Zabrakło mi tylko dwóch rzeczy. Po pierwsze – własnych obserwacji. Bohaterów swoich tekstów autorka znajdowała w artykułach prasowych, książkach i w Internecie. Z żadną z maltretowanych kobiet, z żadnym incelem czy mężczyzną, który postanowił kupić sobie żonę, nie rozmawiała osobiście, nie widziała z bliska opisywanych wiosek wdów w Indiach i Bangladeszu czy wiosek starych kawalerów w Chinach. Zabrakło mi więc emocji, towarzyszących reporterce w docieraniu do bohaterów swoich opowieści, zabrakło rozmów z nimi. Czytając zaś o tym, na jakie kary byli skazywani mężczyźni znęcający się nad żonami, zabrakło mi informacji, choćby danych statystycznych, ile kobiet odbywa karę pozbawienia wolności za to, że w odruchu samoobrony zabiły męża sadystę. Wtedy kontrast pomiędzy sytuacją maltretowanych kobiet a sytuacją ich oprawców byłby wyraźniejszy. „Braki” te jednak nie są czymś, co dyskwalifikowałoby reportaż Violetty Rymszewicz. Po książkę warto sięgnąć, bo otwiera oczy na wiele problemów kobiet, o których media wolą milczeć. Zwłaszcza w kraju tak „szanującym rodzinę”, jakim jest Polska.
Violetta Rymszewicz, Ile kosztuje żona? Mroczne sekrety rynku małżeńskiego
Wydawnictwo: Znak Koncept, Kraków 2022
Zostaw Komentarz