Wyjście z cienia

with Brak komentarzy

Janusz A. Zajdel uważany jest za drugiego po Stanisławie Lemie, twórcę fantastyki naukowej w Polsce. Głównym osiągnięciem pisarza były powieści socjologiczno-polityczne, w których badał społeczności totalitarne. Jedną z powieści z tego cyku jest, wydane w 1983 roku Wyście z cienia.

Na Ziemi panuje pokój i powszechne szczęście. Idylla trwa już od 80 lat, od kiedy zaatakowanej przez przybyszy z kosmosu – Elgomajów Ziemi z odsieczą przybyli Proksowie. Nie tylko uchronili Ziemian przed niechybną zagładą, ale i pozostali, jako goście i przyjaciele, pomagając ludziom w rozwoju. Żeby wyrównać różnice cywilizacyjne oraz aby uniknąć waśni na tle narodowym, podzielili Ziemię na tzw. kwadraty, wyznaczone według siatki geograficznej. Dzięki wprowadzeniu jednego, wspólnego języka obywatele różnych państw, zamieszkujących jeden kwadrat, mogą porozumiewać się bez problemów.

Dorastający Tim zaczyna się zastanawiać, dlaczego, skoro wszystko jest takie piękne, obowiązują absurdalne zakazy. Dlaczego dostaje ocenę niedostateczną z odpowiedzi z historii tylko dlatego, że nie dość mocno podkreśla nieudolność Ziemian podczas inwazji Elgomajów i nie dość docenia znaczenie odsieczy Proksów? Dlaczego nie można jeść jajek, a odnaleziony przez uczniów schemat budowy mrówki, wywołuje przerażenie nauczyciela? Dlaczego próba przedostania się z jednego kwadratu do innego może skończyć się śmiercią? I – przede wszystkim – dlaczego, choć Proksowie nie sprawują żadnej władzy, każdy urzędnik robi wszystko według ich wskazówek? Odpowiedzi na te i kilka innych pytań pozna, gdy wyjedzie z ojcem na wakacje do sąsiedniego kwadratu.

Nie zamierzam polemizować z tezą, iż Janusz A. Zajdel wielkim pisarzem był. Bo był. Mimo tego, że w jego powieściach fabuła zawsze jest raczej szczątkowa, stanowi tylko pretekst do ukazania prawdziwego oblicza ustroju, w jakim przyszło mu żyć… I chyba nie tylko tego. W końcu wystarczy spojrzeć na mapę polityczną Afryki, gdzie linie graniczne różnych państw wyglądają, jak rysowane od linijki, dzieląc mieszkańców plemion na obywateli różnych państw. Podobnie wyglądają stany w Stanach Zjednoczonych. Warto przyjrzeć się ustrojom różnych państw, nie tyko tych z byłego bloku wschodniego, by móc dostrzec analogie. I niekoniecznie trzeba oglądać się wstecz. Kiedy spojrzeć na dzisiejszy system podatkowy w Europie, ograniczenia narzucane państwom przez organizacje ponadnarodowe, zakazy poruszania niektórych tematów oraz coraz bardziej rozbudowany system socjalny, nie sposób oprzeć się porównaniu „opieki”, jaką otaczani są obywatele różnych państw do opieki, jaką pszczelarze otaczają swoje pszczoły. Porównaniu, dzięki któremu dziadek Tima wyjaśniał chłopcu sposób funkcjonowania ludzi w kwadratach.

Warto czytać Zajdla. Ze zrozumieniem. Wówczas nie trzeba będzie szukać analogii z dzisiejszym światem. Same się nasuną.

Wyjście z cienia
Autor: Janusz A. Zajdel
Czyta: Piotr Warszawski
Wydawca: Wydawnictwo Aleksandria 2010

Zostaw Komentarz